cze 28 2002

Mój dzisiejszy sen...


Komentarze: 3

Prowadzę w domu taki zeszyt, w którym zapisuje swoje sny. Tak dla jaj. I tak sobie pomyślałem, czemu by ich nie zapisywać tutaj? 

Dzisiaj śniło mi się, że wyszedłem przez okno i po parapecie chciałem przejść do sąsiadki... Niestety emocje były za duże (podczas przechodzenia!) Więc się obudziłem. Kiedy zasnąłem z powrotem, byłem już u sąsiadki w domu. Dalej nie pamiętam...:W każdym razie bardzo przyjemny sen. Piżama poszła do prania...

!kosmita! : :
28 czerwca 2002, 00:00
alez z Ciebie senny maniak! a czy ten o parapecie byl z serii tych "jasnych snów"?
28 czerwca 2002, 00:00
hmmmmmmmm daje do myslenia hyhy , emocje powiadasz byly za doooze i dlatego siem obudziles ehmmm (i nie mysle wcale o takich emocjach jakie chodza wam po tych zbereznych glufkach) hyhy :P . A co do bloga fajniutki :) i ja nie mam doswiadczen z nimi jakbys zobaczyl innego to bys padl smiechem w ogole jak on wyglada zero szaty graficznej blee fuj ;) dobra naraska i 3m siem
Bencvau
28 czerwca 2002, 00:00
Drogi Bananie, jasne że jasny!

Dodaj komentarz